Lider zostaje u nas!

Czy było ciężko? Tak. Czy były emocje? Były. Czy jesteśmy zadowoleni? Zdecydowanie!

Zacznijmy od początku. No nie szło nam. Piłka odskakiwała, zagrania za lekkie albo niedokładne, jak już sporadycznie była sytuacja to obrywały piłkochwyty. Zwierzyniecki mądrze wyciągał naszych napastników, a grając dłuższą piłkę w boczne strefy tworzył zagrożenie. Do przerwy goście mogli prowadzić, ale nie wykorzystali sytuacji sam na sam. W przerwie w szatni Borku powinny paść mityczne słowa – trzeba wyciągnąć wnioski.

W drugiej połowie faktycznie coś ruszyło. Zaczęliśmy tworzyć zamieszanie pod bramką Zwierzynieckiego. Jednak to ponownie goście mogli strzelić bramkę, ale fantastycznie w bramce spisał się Zachariasz. Ta sytuacja paradoksalnie rozruszała naszą ofensywę i z pomocą przyszedł stały fragment gry. Piłkę z rożnego przedłużył Wcisło, a przedłużył z takim szczęściem, że po zamieszaniu wpadła do bramki. Chwilę później było 2:0, bo wychodzącego sam na sam kapitana nieprzepisowo w polu karnym zatrzymał obrońca Lajkoników. Karę wymierzył sam poszkodowany. Borek mógł dobić rywali, lecz nie wykorzystał żadnej kontry, ale po nerwowej końcówce wynik się nie zmienił.

Bardzo ważne zwycięstwo, bo mimo tego, że nie był to nasz dzień, wywalczyliśmy trzy punkty zaangażowaniem i konsekwencją. Brawa dla drużyny, nie zatrzymujemy się – jedziemy dalej!

 

Wynik: 2-0

Bramki: 2 Wcisło

Skład: Zachariasz  – Strzeboński, Khrypunov, Zapała, Foltak – Guzik, Pachacz, Rogowski, Kaganek – F. Madejski (Kozioł) – Wcisło

Ostatnie aktualności